Copywriterka pełną parą

Wszystko zaczęło się w typowy poniedziałkowy poranek. Szukałam nowej pracy i natknąłem się na interesującą ofertę jako copywriter. Brzmiało to idealnie; jedynym problemem było to, że nie wiedziałem nic o pisaniu! Z pewnymi obawami, postanowiłem dać z siebie wszystko i złożyłem podanie.Moi przyjaciele wciąż się śmieją, kiedy słyszą tę historię o tym, jak stałam się copywriterką niemal z dnia na dzień - ale szczerze mówiąc, co jest zabawniejsze niż wiara w siebie?